Kwiatki / Bluemchen


Zwalczając pokomunijny stres trochę poszyłam:-)

Komentarze

  1. Fajne kwiatuszki.Praca nawet na stres dobra.Pozdrawiam i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczne kwiatki, ja uwielbiam tkanine w paseczki i te drobiazgi przypominaja mi lato. Ciekawa jestem, co z nimi bedzie dalej...jesli zagoscia w koszyczku lub stworzysz z nich naszyjnik albo...:)
    Dziekuje za odwiedziny mojego bloga, z pewnoscia bede tutaj zagladac:)
    Pozdrawiam. Janka

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiatuszki wyszły Ci piękne, tylko do czego one posłużą?

    OdpowiedzUsuń
  4. kwiatuszki mają z tyłu agrafki :-) więc służą jako broszki, a gdy szyję mniejsze kwiatuszki łączę je od spodu wstążką i mam bransoletkę, foty zamieszczę później:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:-)