weekendowe szycie:-))

z resztek mterialu uszylam spodnice dla siebie i dla mojej corki

moja uszylam z szesciu klinow,zapinana na zamek, a poniewaz jestem fanka granatu uznalam, ze bedzie sie dobrze prezentowac :-)

dla Sophie inny, troche dziecinny kroj

Komentarze

  1. Śliczne obie! to się nazywa maksymalne wykorzystanie materiału :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:-)