Na początek paczuszka jaka do mnie doleciała ze Sztokholmu od Weroniki , na kopercie rewelacyjny napis, a w środku przecudny SMOK :-))))) Uszyłam matę dla znajomego maluszka, żeby nie marzł raczkując po podłodze :-) Na blogu Jak uszyć zapisałam się na kolejną pozycję, tym razem "Aplikacje" i przez miesiąc wertowałam książkę wzdłuż i wszerz :-) Poprzednio miałam u siebie "Jak uszyć w jedno popołudnie " . A to ja z moimi kotami, z lewej pers Momo, z prawej nasz nowy domownik Feliks :-)