Po raz pierwszy wystawiłam swoje uszytki podczas imprezy w plenerze. Na szczęście nie było opłaty za miejsce, stolik i stojak na ozdoby pożyczyłam od koleżanki, która swego czasu zajmowała się rękodziełem. Sprzedawałam ozdoby filcowe na choinkę, chusty szydełkowe oraz torby i kosmetyczki jeansowe. Podsumowanie: Na ozdoby filcowe najlepiej reagowały dzieci:-) Torby jeansowe najlepszy odbiór wśród młodzieży i nauczycielek ( do dźwigania zadań domowych i masy książek ) Kosmetyczki nie cieszyły się zainteresowaniem, żadna się nie sprzedała:-( Generalnie nie opłaca się sprzedawać rękodzieła, jest mało ludzi którzy je cenią. Pozostanę raczej przy obdarowywaniu rodziny i znajomych tym co uszyję:-)
Śliczne!!!!
OdpowiedzUsuńwow! kot wymiata :D
OdpowiedzUsuńdzięki, w kocie się zakochałam...
UsuńSuper!!! U mnie szablony na króliki leżą i czekają. Ale kot w gwiazdki wyszedł SUPER!!!
OdpowiedzUsuńjak uszyjesz jednego, nie bedziesz mogla przestac:-)
UsuńAle czadowa banda! :)
OdpowiedzUsuńsuper!!!
OdpowiedzUsuńKoty cudowne, tez się kiedyś do nich przymierzając. Pięknie Ci wyszły, króliczki także! :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKot wyszedł rewelacyjny! Taki krągły słodki grubasek-szaraczek
OdpowiedzUsuń