o przemijaniu
Pewnie nie wszyscy wiedzą o mojej słabości do psów, a w szczególności do bernardynów, kocham tę rasę, to najłagodniejsze i najukochańsze psy pod słońcem. Przez kilka lat mieliśmy trzy benki, dodam że wszystkie nasze psy pochodzą z adopcji: Pierwsza była Bella (nasza księżniczka) adoptowana przez nas w wieku statecznym bo 8 lat potem pojawił się Ben (nasz arystokrata) 6 lat a na końcu nasz jedyny rasowy Fabio (największy i najbardziej usłuchany) też 6 lat A to cała trójka w domu bywało tłoczno, każdy pies miał swój dywanik:-) Najdłużej była z nami nasza Bella, prawie 6 lat , odeszła za TM 12 czerwca, dokładnie w ten sam dzień, w który opuścił nas nasz Fabio dwa lata wcześniej. Pozostała pustka i zdjęcia... i Emma Przewidując nieuniknione w październiku minionego roku adoptowaliśmy Emmę (3 lata), teraz została nam tylko ona