Popularne posty z tego bloga
Kiermasz świąteczny w Luboniu
Po raz pierwszy wystawiłam swoje uszytki podczas imprezy w plenerze. Na szczęście nie było opłaty za miejsce, stolik i stojak na ozdoby pożyczyłam od koleżanki, która swego czasu zajmowała się rękodziełem. Sprzedawałam ozdoby filcowe na choinkę, chusty szydełkowe oraz torby i kosmetyczki jeansowe. Podsumowanie: Na ozdoby filcowe najlepiej reagowały dzieci:-) Torby jeansowe najlepszy odbiór wśród młodzieży i nauczycielek ( do dźwigania zadań domowych i masy książek ) Kosmetyczki nie cieszyły się zainteresowaniem, żadna się nie sprzedała:-( Generalnie nie opłaca się sprzedawać rękodzieła, jest mało ludzi którzy je cenią. Pozostanę raczej przy obdarowywaniu rodziny i znajomych tym co uszyję:-)
Oj niestety tak - długo jeszcze ponosimy maseczki. Twoje są bardzo staranie wykonane.
OdpowiedzUsuńNo na pewno, znów wszystko zaczyna wariować, na pewno o tym słyszeliście. Ja sama nie wiem już, co z tą pandemią, ale jedno jest pewne. Niedługo znów takie sklepy odzieżowe https://moodo.pl/ zapełnią się maseczkami. Znów mamy je nosić każdego dnia... Masakra. Super wyrób.
OdpowiedzUsuń