nie mogę przestać szyć królików, tak mnie to wciągnęło,na fotce dwa gołe króliczki,
a poniżej króliczek zrobiony dla Jasia, który wlaśnie się urodził koledze z pracy, specjalnie nie dawałam żadnych guziczków, żeby maluch mogl sie nim bawic :-)
a poniżej króliczek zrobiony dla Jasia, który wlaśnie się urodził koledze z pracy, specjalnie nie dawałam żadnych guziczków, żeby maluch mogl sie nim bawic :-)
Hej:-)
OdpowiedzUsuńFajnie wygladaja takie 'gole' kroliki:-)))...ale w ubranku znacznie lepiej:-)
-Pozdrawiam-Halinka-
Wiem sama po sobie jak wciąga szycie królików.Fajne golasy :D Nadal szyjesz je ręcznie ? Bo jak tak to podziwiam podwójnie za cierpliwość :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak nadal ręcznie, czekam na wypłatę i wtedy kupię maszynę na ebay'u :-))))
OdpowiedzUsuńWOW! Też szyję ręcznie bo mi maszyna wysiadła, ale na żadną faunę bym się nie rzuciła. Pięknie Ci wychodzi. Nie przestawaj szyć nie tylko królików. Zostałaś moją obserwatorką, więc ja tez przyszłam się u Ciebie zagnieździć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam, zapraszam do mnie po odbiór wygrywajki.
OdpowiedzUsuńśliczne!!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na słodkości, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUla