Moje pierwsze śliniaki w dniu marca 11, 2013 Pobierz link Facebook Twitter Pinterest E-mail Inne aplikacje Jak widać śliniaki są testowane :-)))) Modelką jest Róża - córeczka znajomych. Moje miniaturki :-))) Komentarze katya11 marca 2013 09:50Szkoda byłoby upaćkać taki fajny śliniak marchewką:D Chociaż kto o tym myśli mając kilka miesięcy?:DOdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzHania11 marca 2013 11:56Sliczne te sliniaczki:) OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzwoalka11 marca 2013 13:14Nie dość, że śliczne, to jeszcze praktyczne :)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzmartuchnaj11 marca 2013 20:07Maleństwa są prześliczne ja miałam kiedyś bernardyna kochane psiska ... śliniaczki super :)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzEwa 14 marca 2013 19:22 Fajniste śliniaczki nie mówiąc o miniaturkach !OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzUnknown20 marca 2013 17:05jeju, te klapnięte uszka są superowe!!!! i modelka słodka.dziękuję za miłą wizytę :)))OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzshire28 marca 2013 17:11Fajnie wyglądają te zagięte uszy :)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Prześlij komentarz Dziękuję za komentarz:-)
Szkoda byłoby upaćkać taki fajny śliniak marchewką:D Chociaż kto o tym myśli mając kilka miesięcy?:D
OdpowiedzUsuńSliczne te sliniaczki:)
OdpowiedzUsuńNie dość, że śliczne, to jeszcze praktyczne :)
OdpowiedzUsuńMaleństwa są prześliczne ja miałam kiedyś bernardyna kochane psiska ...
OdpowiedzUsuńśliniaczki super :)
Fajniste śliniaczki nie mówiąc o miniaturkach !
OdpowiedzUsuńjeju, te klapnięte uszka są superowe!!!! i modelka słodka.
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłą wizytę :)))
Fajnie wyglądają te zagięte uszy :)
OdpowiedzUsuń