miało już nie być aniołów, a jednak...

Dużą anielicę uszyłam dla koleżanki z pracy na pożegnanie (emerytura), zresztą sama jest aniołem, więc pasuje nawet wizualnie idealnie :-))
Ta mniejsza na zamówienie



Komentarze

  1. Obydwie anielice są śliczne! Koleżanka z pracy na pewno będzie zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne!
    Wyglądaj listonosza i szykuj się do zabawy podaj dalej:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. to będzie ostatnie podaj dalej, które zorganizuję...nie wyrabiam się:-( mam jeszcze do wysłania paczki z ostatniej zabawy, i nie mogę się za nie zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne anielice :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Anielinki słodkie i takie łądniutkie :) Zdrowych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodzinnym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Komm gut ins neue Jahr. Alles Gute wünsche ich Dir für 2014.
    LG
    Ari

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:-)

Popularne posty z tego bloga