jesienna spódniczka
Tym razem spódniczka jesienna z grubszej tkaniny, niestety bez kieszeni (lenistwo), ma mniejszą ilość zakładek i przez to lepiej leży na biodrach ( nie wyglądam w niej grubo ).
Szyłam tak jak poprzednią na oko, bez wykroju, oczywiście pierwotnie uszyłam za długą,
nawet raz ją założyłam, ale rzeczywiście wyglądała jak habit, więc ją skróciłam i jest ok :-)
nawet raz ją założyłam, ale rzeczywiście wyglądała jak habit, więc ją skróciłam i jest ok :-)
Kolor szary, jak dla mnie habitowy:-)
Chyba zacznę chodzić w spódnicach:-)))
Przy okazji przypominam o candy i wspaniałej torbie XXL do wygrania:-)))
Przy okazji przypominam o candy i wspaniałej torbie XXL do wygrania:-)))
Kolor może habitowy, ale za to z potencjałem, bo można łączyć ją ze wszystkimi kolorami tęczy i z wszelakimi nadrukami :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, kupię sobie zielone rajstopki, pod kolor bluzki i będzie weselej:-) i mniej habitowo!
OdpowiedzUsuńHabitowy nie wiedziałam że jest taki kolor :)
OdpowiedzUsuńja też nie :-))
Usuń