Popularne posty z tego bloga
Kiermasz świąteczny w Luboniu
Po raz pierwszy wystawiłam swoje uszytki podczas imprezy w plenerze. Na szczęście nie było opłaty za miejsce, stolik i stojak na ozdoby pożyczyłam od koleżanki, która swego czasu zajmowała się rękodziełem. Sprzedawałam ozdoby filcowe na choinkę, chusty szydełkowe oraz torby i kosmetyczki jeansowe. Podsumowanie: Na ozdoby filcowe najlepiej reagowały dzieci:-) Torby jeansowe najlepszy odbiór wśród młodzieży i nauczycielek ( do dźwigania zadań domowych i masy książek ) Kosmetyczki nie cieszyły się zainteresowaniem, żadna się nie sprzedała:-( Generalnie nie opłaca się sprzedawać rękodzieła, jest mało ludzi którzy je cenią. Pozostanę raczej przy obdarowywaniu rodziny i znajomych tym co uszyję:-)
Piękny wianek!
OdpowiedzUsuńWspaniały! w tym roku już raczej nie dam rady z wiankiem ale w przyszłym mam nadzieje,że też coś podobnego zrobie na nasze drzwi. Eliza wysłałam do Ciebie mały drobiazg na święta, przesyłka pocztą polską. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńnie musiałaś, ale cieszę się i dam znać jak dojdzie! Ja wyślę candy w piątek dopiero, bo wcześniej chyba nie dam rady...
Usuń