Wielkanocne kurki


Brak chętnych do zabawy w moim Candy trochę mnie zdołował...mimo to szyję nadal. 

Tym razem wielkanocne kurki




Komentarze

  1. Szyjesz świetne rzeczy, twoje kurki są cudne.
    Plecak z candy jest fajny, dziwię się, że nie było chętnych. Ja nie wzięłam w nim udziału, bo nie mam w najbliższej rodzince dziecka, a wiem, że dla mnie to on byłby nieodpowiedni.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć,
    Urocze kurki :) czuć wiosnę. Ja po prostu nigdy nie biorę udziału w candy, ale wiesz, że często tu zaglądam :)
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne kurczaki! Nie zapisywałam się na candy, bo już raz u Ciebie wygrałam i nie chciałam wyjść na zachłanną osobę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to brak chętnych?? A to jeszcze aktualne? Chętnie się zapiszę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurki wspaniałe :) Też takie szyłam i kocham je bo są bardzo wdzięczne. Ozdobią dom nie tylko na Wielkanoc. Co do candy pisałam poprzednio,że może był za krótki czas do zapisania się.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zgłosiłam się, bo sama candy nie organizuję, więc nie biorę też w nich udziału. Z tego co widzę po wpisach powyżej, nie jestem w tym osamotniona. :) Nie dołuj się więc, bo szyjesz jak dla mnie perfekcyjnie, a kurku wielkanocne zauroczyły mnie niebanalnie. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:-)