Wizyta u sąsiadki i podaj dalej
W ubiegłym tygodniu zgłosiłam się do zabawy Podaj dalej u blogowej koleżanki Renaty
oraz u mojej prawie sąsiadki :-)
Dzisiaj się spotkałyśmy u Renatki na kawie, było przecudnie.
Prezent dostałam przeogromny, na wypasie, zresztą zdjęcia nie kłamią.
Na bank spotkamy sie jeszcze raz (przynajmniej)
Poniżej to my :-) wiadomo, ze selfik musi być!
Prześliczna tacka z uchwytami, akurat na dwie filiżanki
i cudowna deseczka z fajnym tekstem:-)
Renia podzieliła się skrzydełkami do tild, może znowu jakieś poszyję:-)
Tym bardziej że dostałam prześliczny igielnik (juz zawisł na mojej maszynie)
Jeszcze nie wiem co będę trzymała w tej cudnej puszeczce, ale jest boska:-)
motylek przyleciał (niestety zdjecie do góry nogami)
I mega dużo kartek made by Renia :-)
Do tego mała torebusia, zestaw do pieprzu i soli oraz własnoręcznie robiony sok z mięty:-)
Do tego portfelik z folkowym motywem i prześliczna kartka z podziękowaniem za udział w zabawie
Ufff dużo tego i poprzeczka postawiona wysoko!
Na szczęście nie pojechałam z pustymi rękoma i zostawiłam u Reni torbę, trochę koronki na tiulu, świeczkę i książkę.
Na szczęście nie pojechałam z pustymi rękoma i zostawiłam u Reni torbę, trochę koronki na tiulu, świeczkę i książkę.
Ogłaszam zatem wszem i wobec,
ze pierwsze dwie osoby, ktore wyraza chec udzialu w Podaj dalej
w ciągu
roku otrzymają ode mnie prezent,
a następnie same ogłoszą zabawę u
siebie.
Serdecznie zapraszam do zabawy!
Pięknie się dziewczyny obdarowałyście.:) Pozdrawiam piękne Panie.:)
OdpowiedzUsuń