Kosmetyczki w wersji glamour

Wszystko z resztek z zaprzyjaźnionej pracowni krawieckiej.

Materiał dość rozciągliwy, musiałam podkleić fizeliną, 
po szyciu pracownia jest zasypana malutkimi cekinami.

Dostałam małe kawałki (wykroje rękawa krótkiego),  
wystarczyło akurat na prostokąty do szycia kosmetyczek.







Komentarze

  1. Cześć,
    Cekiny są śliczne, ale niesamowicie brudzą. Podziwiam się, że się za nie zabrałaś, bo sprzątania musiało być bardzo dużo. Na szczęście efekt był tego wart :)
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kosmetyczki. Podziwiam, że małych resztek potrafisz stworzyć takie cudeńka :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Podziwiam szycie z takiego materiału. Szyłam kiedyś podobną i jest to moja najbardziej ulubiona kosmetyczka jaką kiedykolwiek miałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo eleganckie kosmetyczki. Nic się nie zmarnuje :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne masz pomysły na wykorzystywanie resztek! I prezenty na święta mogą być z tego fajne! Chyba się zainspiruje, bo mam wykrój na takie kosmetyczki, a resztek materiałów pełno! Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:-)