Piórnik na dobry początek września :-)

Mój pierwszy piórnik, a raczej piórnicho, bo jest przeogromny....
A przecież korzystałam z wymiarów podanych w Burdzie. 
Następny zmodyfikuję odpowiednio żeby nie zajmował pół tornistra/plecaka :-)





Komentarze

  1. Witaj :))) Ale Pieknie Starannie Ci on wyszedl :))) Baardzo mi sie podoba :))) Musze sie podszkolic i moze dzieciom tu w domu na kredki a ich duzo uszyje ,zeby mozna bylo zamykac i schowac do szafki :))) Suuper :))) Pozdrawiam Cie Kochana Cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:-)

Popularne posty z tego bloga